-Mamo, chciałbym mieć niebieskie zasłonki. W kratkę...
-Niebieskie, mówisz? I do tego w kratkę? Nie mamy takich, skąd ja takie wezmę?
- A ja tak bym chciał je mieć...
Na szczęście mamie przyszło do głowy rozwiązanie problemu:-) Ściereczki z Jyska, zakupione na wyprzedaży, na "może się kiedyś przydadzą". Przydały się:-)
Przypięte do karniszy, podwiązane czerwoną wstążeczką, doskonale pełnią rolę niebieskich zasłonek w kratkę. Nawet pomimo tego, że jedna ze ściereczek jest w paski:-)
pomysł kapitalny :) efekt też :)))
OdpowiedzUsuń