Był sobie pewien karton po krzesłach. Postanowił stać się kimś innym, wcale nie chciał wylądować na stosie makulatury... Zamienił się więc w domek dla małego chłopca. Z dzwiczkami, okienkiem i własnym płotkiem. I tak sobie razem mieszkają - domek w pokoju małego chłopca a mały chłopiec w domku :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz